2018-06-11 Aktualności

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wymienia wściekliznę (łac. rabies) jako jedną z najbardziej niebezpiecznych chorób zakaźnych na świecie – śmiertelność wynosi 99,9%. Wścieklizna występuje niemal na całym świecie. Do dzisiaj nieznany jest lek przeciwko wściekliźnie. Jeśli nie wystąpiły objawy choroby, podejmuje się próbę zastosowania uodpornienia bierno-czynnego, polegającego na podaniu antytoksyny. W przypadku diagnozowania człowieka wystawionego na ryzyko zakażenia w krótkim odstępie czasu większe znaczenie od potwierdzenia choroby ma ocena prawdopodobieństwa jej wystąpienia.

Każdego roku na wściekliznę umiera ok. 60 tys. ludzi – z czego ok. połowa to mieszkańcy Indii, 40% ofiar to dzieci; 3,3 mld ludzi na całym świecie jest potencjalnie zagrożonych. W USA średnio 2-4 osoby rocznie umierają z jej powodu. Większość przypadków śmiertelnych ma związek z późnym wykryciem choroby w przypadku przeniesienia choroby przez nietoperze. Często ugryzienie nietoperza, nieprzypominające tradycyjnej rany, jest ignorowane. Możliwe jest także zakażenie poprzez wdychanie aerozolu powstałego z odchodów tych zwierząt w grotach i jaskiniach.

Według raportu WHO z 2005 r., obszary, na których wścieklizna obecnie uznawana jest za niewystępującą, to: Australia, Belgia, Chile, Czechy, Grecja, Grenlandia, Irlandia, Islandia, Nikaragua, Nowa Zelandia, Norwegia, Malezja, Szwecja, Szwajcaria, Portugalia, Panama, Urugwaj. Część z tych państw podjęła próbę wyeliminowania choroby poprzez masowe szczepienia i likwidacje chorych zwierząt (np. Irlandia, Norwegia). Na niektórych obszarach wścieklizna nigdy nie występowała (np. Malezja).

 

Wścieklizna w Polsce

„Wścieklizna, choroba śmiertelna także dla ludzi, roznoszona jest w Polsce głównie przez lisy wolno żyjące. W ostatnich kilkunastu latach dzięki szczepieniom udało się znacznie ograniczyć liczbę zachorowań lisów, a skutkiem tego także i innych gatunków. I choć obecnie stwierdza się rocznie już tylko pojedyncze zachorowania lisów, zakażone osobniki zapewne długo jeszcze będą do nas docierały zza wschodniej granicy. Odrębnym problemem, którego w żaden sposób nie daje się choćby ograniczać, jest występująca nadal w całej Polsce wścieklizna u nietoperzy. W ubiegłym roku na ogółem 10 stwierdzonych przypadków tej choroby u zwierząt aż 8 stanowiły właśnie nietoperze” - wyjaśnia prof. dr hab. Tadeusz Frymus, kierownik Zakładu Chorób Zakaźnych Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, Katedra Chorób Małych Zwierząt z Kliniką.

„W przypadku zwalczania wścieklizny istotną rolę ogrywa profilaktyka – obowiązkowe szczepienia psów, masowe szczepienia lisów wolno żyjących na obszarach o największym ryzyku wystąpienia wścieklizny, szczepienia ludzi przed narażeniem (np. przed wyjazdem w tereny endemiczne) oraz po narażeniu na kontakt z podejrzanym zwierzęciem.

Obecnie dopuszczonych do obrotu na terenie Rzeczypospolitej Polskiej jest:

–19 szczepionek przeciw wściekliźnie przeznaczonych dla zwierząt (w tym 9 szczepionek przeznaczonych dla psów i 5 szczepionek przeznaczonych dla zwierząt dzikich, tj.: lisy, jenoty);

– 3 szczepionki przeciw wściekliźnie przeznaczone dla ludzi.

Wymienione produkty lecznicze zostały dopuszczone do obrotu po przeprowadzeniu oceny dokumentacji rejestracyjnej. Wydanie pozwolenia na dopuszczenie do obrotu potwierdza, że dane produkty są prawidłowej jakości, skuteczne oraz bezpieczne dla ludzi, zwierząt i środowiska. Jednocześnie Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych odpowiada za nadzór nad bezpieczeństwem stosowania dopuszczonych do obrotu produktów leczniczych oraz monitorowanie bezpieczeństwa ich stosowania” mówi Agata Andrzejewska, wiceprezes ds. Produktów Leczniczych Weterynaryjnych Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.

Copyright © Medyk sp. z o.o